Tytuł: Krwawe wino
Wydawnictwo: G+J Książki
Miejsce i rok wydania: Warszawa
2010
Liczba stron: 408
Moja ocena: 8/10
Nareszcie, ostatnio miałam tyle
obowiązków na głowie, że myślałam, że nie doczekam się tego momentu. Na
szczęście czuć już wakacje, a co za tym idzie czas na przeczytanie jakiejś dobrej
książki. I właśnie takim idealnym tytułem nad którym można przysiąść w te
upalne dni jest „Krwawe wino” Ericki Spindler. Przeczytałam ją już dosyć spory
czas temu, autorkę poleciła mi znajoma zaczytana w jej twórczości.
Pani Spindler przenosi nas do
Kalifornii – amerykańskiej krainy wina, gdzie dla mieszkańców ten napój bogów jest
pasją i sposobem na życie. Co więc takiego dzieje się w tej niemal sielankowej
okolicy? Otóż w jednej z winiarni znaleziono ciało noworodka. Tragedia jest
łączona z porwaniem sprzed 25 lat, którego ofiarą był mały chłopiec. Jednym z
policjantów zajmującym się tą sprawą jest detektyw Dan Reed. Policjant jest
także połączony z inną sprawą, a mianowicie niejasną śmiercią pewnej kobiety,
która tuż przed zgonem starała się skontaktować z Reedem. Jej córka – Alex Clarkson
chcąc wyjaśnić okoliczności śmierci matki zaprzyjaźnia się z detektywem.
Myślę, że w tej książce każdy
znajdzie coś dla siebie. Są trupy, jest krew, są psychopaci. Na każdym kroku
pojawia się nowa zagadka do rozwiązania, przez co książka wciąga z każdą stroną
coraz bardziej. Oprócz tego jak to przystało na thriller romantyczny (zdaję
sobie sprawę, że nazwa nie brzmi zbyt zachęcająco, jednak to tylko pozory) jest
całkiem porządny wątek miłosny. „Krwawe wino” czyta się bardzo szybko, kartki
przewracane są z zawrotną prędkością by dojść do zaskakującego finału powieści.
Każdemu kto dysponuje teraz choć
chwilą wolnego czasu polecam wyjść na taras, balkon, ławę w parku (w zależności
kto czym dysponuje) i pozwolić porwać się książce pani Spindler. Ciekawy sposób
na opisanie zarówno wątku kryminalnego jak i miłosnego składa się na naprawdę
udaną kompozycję przy której można oderwać się na chwilę od świata.
Nikuuu.. Wiem, że nie na temat ale.. Kiedy dodasz nowy rozdział opowiadania? :C
OdpowiedzUsuńWiem, że zaniedbałam ale to była siła wyższa. Myślę że już w tym tygodniu
Usuń