piątek, 18 stycznia 2013

"Cień Wiatru" - Carlos Ruiz Zafon


Autor: Carlos Ruiz Zafon
Tytuł: Cień Wiatru
Tytuł oryginału: La Sombra del Viento
Wydawnictwo: MUZA S.A
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2005
Liczba stron: 520
Moja ocena:  10/10

Pewnego dnia szukając w bibliotece jakiejś ciekawej książki natrafiłam na „Cień Wiatru” Carlosa Ruiza Zafona. Wiele osób polecało mi tego autora twierdząc, że nie pożałuje ani jednej chwili spędzonej z jego tytułami. Zachęcona tymi rekomendacjami zabrałam się za czytanie, i muszę przyznać teraz racje moim znajomym – nie żałuje. „Cień Wiatru” pochłonął mnie w całości, nie umiałam się od niego oderwać. Ten jeden tom rewelacyjne zareklamował  mi twórczość tego katalońskiego pisarza i nie wyobrażam sobie teraz nie przeczytać jego pozostałych tytułów. Jest to powieść o książkach, o tym jak potrafią zagmatwać nasze życie i jak bardzo jedna z nich potrafi być dla nas ważna, uświadamia czym naprawdę jest tzw. „magia książek”.

Głównym bohaterem „Cienia Wiatru” jest Daniel Sempre. Poznajemy go na samym początku jako małego chłopca, idącego z ojcem to pewnego tajemniczego miejsca o nazwie „Cmentarz zakazanych książek”, gdzie Daniel wybiera sobie książkę, którą od dziś będzie musiał się opiekować i która niesamowicie wpłynie na jego życie.

Akcja powieści rozgrywa się w Barcelonie tuż po II Wojnie Światowej. Zafon opisał miasto w sposób bardzo ciekawy, tajemniczy i szczegółowy. Wiele miejsc, książek i postaci z tej książki istnieje lub istniało naprawdę co nadaje książce swoistej magii. Rozbudowana fabuła nie należy do przewidywalnych, autor nieraz zaskakuje niebanalnym rozwojem wypadków i wprowadzaniem co chwila nowych, barwnych postaci.

Czytając „Cień Wiatru” człowiek wchodzi w zupełnie inny świat i pogrąża się w nim aż do ostatniej strony. Niewątpliwym atutem książki jest to, że głównego bohatera poznajemy jako 10-letniego chłopca i w trakcie lektury towarzyszmy mu podczas dorastania, przeżywania miłości, kłótni z ojcem i podejmowania różnych ważnych decyzji. Przeżywamy razem z nim chwile radości i smutku, wzloty i upadki co sprawia, że Daniel staje się nam bardzo bliski.

Polecam tą książkę każdemu kto lubi oderwać się na chwilę i poczytać powieść o niezwykłych wydarzeniach, które spotkały zwykłych ludzi o tym jak jedna książka potrafi zmienić całe życie. I nie tylko ja ale wiele moich znajomych, którzy po przeczytaniu tego tytułu byli nią tak samo zachwyceni jak ja. Po zakończeniu chyba każdy chciałby zafundować sobie wycieczkę do Barcelony i odszukać tych kilka miejsc opisanych w książce i samemu poczuć się trochę jak jej bohater. Na zakończenie dodam tylko, że kontynuacja – „Gra Anioła” jest już na mojej półce i czeka na przeczytanie.

czwartek, 17 stycznia 2013

"Miasto Popiołów" - Cassandra Clare


Autor: Cassandra Clare
Tytuł: Miasto Popiołów
Tytuł oryginału: City of Ashes. The Mortal Instruments – Book Two
Wydawnictwo: MAG
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2009
Liczba stron: 445
Moja ocena:  9/10

„Miasto popiołów” to drugi tom trylogii Cassandry Clare opowiadającej o życiu nastoletniej Clary, które ostatnimi czasy stało się strasznie zagmatwane. Odkryła wiele tajemnic do których zwykli śmiertelnicy nie mają dostępu. Dowiedziała się, że istoty, które do tej pory znała tylko z książek fantasy i gier komputerowych takie jak wampiry, wilkołaki, czarodzieje istnieją naprawdę. Oprócz tego istnieją Nocni Łowcy, którzy pilnują porządku „w tym drugim świecie” i z którymi jest bardziej związana niż wydawało się jej na początku. W tym tomie zmierzyć się musi zmierzyć się z niezbyt sympatyczną inkwizytorką, nieprzyjaznymi stworzeniami nocy, demonami, swoim ojcem a także własnymi słabościami. Musi stawić czoła swoim lękom i uczuciom aby pomóc swoim najbliższym.

Książka leżała na mojej półce przez dość długi czas. Pomimo, że bardzo dobrze wspominałam pierwszą część – „Miasto Kości”, za drugi tom nie umiałam jakoś się zabrać. Wydawało mi się, że wyrosłam już z książek tego typu – fantastyka młodzieżowa. A jednak nie. Pochłonęłam ją w oka mgnieniu i czekam teraz na przypływ gotówki by sprezentować sobie trzecią część do kolekcji.

Pani Clare należy przyznać, że wykreowała grupę bohaterów w której każdy z nich jest ciekawy i intrygujący a razem tworzą idealną mieszankę różnych charakterów, która idealnie ze sobą współgra nadając fabule ten specyficzny smaczek. Mówiąc o postaciach nie mogę tu nie wspomnieć o moim faworycie, którym może i przewidywalnie jest Jace. I nie chodzi mi tutaj o jego wspaniałą blond grzywę i śliczną buźkę, która jest dokładnie opisana i którą możemy podziwiać na okładce „Miasta Kości” ale o jego specyficzny charakter. Nie zależnie jaką książkę czytam – jeżeli pojawia się w niej trochę chamski i wredny bohater z wyraźnym poczuciem humoru zaraz staje się moim ulubieńcem. I taki właśnie jest Jace. Często irytuje swoim byciem, mądrzeniem się, wielką dumą, ale to właśnie ten sposób bycia w połączeniu z zabawnym docinkami, które blondasek serwuje nam niezależnie w jakiej sytuacji się znajduje sprawiają, że ja sama zaraz odpuszczam mu jego winy. Jednak nie zapominajmy też o innych postaciach, które również są bardzo intrygujące podobnie jak relacje pomiędzy nimi, które interesowały mnie czasem bardziej niż sama fabuła.

No właśnie. Fabuła. I tutaj w gruncie rzeczy też nie mam na co sobie ponarzekać ponieważ spełnia ona tutaj wszystkie swoje zadania : wciąga, zaskakuje, wzbudza uczucia. Niektóre z wątków pobocznych były dla mnie tak ciekawe, że nie umiałam przestać o nich myśleć jeszcze na dość długi czas po zakończeniu książki. Nie wiem jak mogłabym opisać ją bardziej nie zdradzając wam szczegółów czego nie powinna robić żadna recenzja. Mogę tylko powiedzieć, że jest ona godna tych wspaniale wykreowanych postaci.

Co więc powinnam napisać w zakończeniu? Na pewno to, że nie jest to pozycja dla osób, które kochają fantastykę tylko w formie takiej jak u Sapkowskiego, Tolkiena czy większości książek mojego ukochanego wydawnictwa „Fabryka Słów”. Jednak polecam ją każdemu kto lubi książki mieszające w sobie fantastykę, romans i mają charakter książek dla młodzieży czyli jak ja to nazywam : fantastyka dla młodzieży.

Ocena 9/10 ponieważ mimo, że książka jest arcydziełem wśród tego tupu książek czuje jakiś lekki niedosyt. Nie umiem jednak stwierdzić dlaczego.