Autor: Licia Troisi
Wydawnictwo: Videograf II
Miejsce i rok wydania: Katowice 2008
Liczba stron: 364
Moja ocena: 8/10
„Sekta Zabójców” jest to pierwszy tom trylogii, której główną bohaterką jest Dubhe – nastoletniej dziewczynie, która będąc małym dzieckiem przez przypadek zabiła podczas zabawy swojego kolegę. Zostaje za to wygnana z wioski, zająć nią postanawia się zawodowy zabójca, który szkoli ją w swojej sztuce. Po jego śmierci Dubhe utrzymuje się ze złodziejstwa. Zostaje jednak rzucona na nią klątwa, przez którą jest ona zmuszona stanąć oko w oko z Gildią Zabójców – instytucją, przed którą z całych sił starał się uratować ją jej mentor.
Pierwszy tom tej trylogii zdecydowanie przypadł mi do gustu. Bardzo dobra pozycja dla miłośników fantasy. Ciekawa i wciągająca fabuła, bardzo dobrze wykreowane postacie – wszystko jest. Główna bohaterka może wydawać się trochę zbyt przekoloryzowana, idealna. Nie przeszkadza to jednak i nie irytuje w trakcie czytania powieści, jak to często bywa. Przeżycia i uczucia Dubhe opisane są według mnie w godny uznania sposób. Przyznam, że podczas czytania listu, który zostawił jej mistrz uroniłam łzę albo dwie. Dużym plusem jest fakt, że akcja powieści rozgrywa się na dwóch płaszczyznach – na jednej śledzimy teraźniejsze poczynania głównej bohater, podczas gdy druga pozwala nam zapoznać się z jej przeszłością. W ten sposób czytając jesteśmy w stanie lepiej sobie poukładać w głowie sytuację i historię Dubhe.
Jestem po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów tej serii (recenzja tomu drugiego powinna pojawić się w najbliższym czasie) i zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom tego gatunku. Książka nie jest banalna, stworzona na podstawie taniego schematu, ale nie jest też wymagająca. „Sekta Zabójców” trzyma w napięciu i daje prawdziwą satysfakcję z czytaniu. Głęboki ukłon w stronę pani Troisi, która pierwszym tomem zaskarbiła sobie moje uznanie.
________________
Matura...matura... :(
________________
Matura...matura... :(